Brak wpisów.
Obiekty pod ochroną | Spółka Restrukturyzacji Kopalń S.A.
W kopalni „Wieczorek” w Katowicach 13 września przebywała delegacja uczestnicząca w szóstej Międzynarodowej Konferencji Naukowej BIG STUFF - Konserwacja dużych obiektów przemysłowych w zmieniającym się otoczeniu.
Konferencje organizowane są cyklicznie od 2004 roku, na których spotykają się eksperci zajmujący się ochroną dużych obiektów i zespołów przemysłowych. Po raz pierwszy tak prestiżowe spotkanie odbyło się w Polsce, a uczestniczyli w nim przedstawiciele z kilkunastu krajów świata m.in. członkowie Międzynarodowego Komitetu Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego afiliowanego przy Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury czy Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków.
- Wymieniając się naszymi doświadczeniami chcemy, by nasi polscy koledzy ustrzegli się błędów, jakie my popełniliśmy w Szkocji - powiedział dr Miles Oglethorpe. - Często są to już błędy, które nie można naprawić. W ten sposób bezpowrotnie tracimy cenne obiekty przemysłowe.
- Zdając sobie z tego sprawę w misji Spółki Restrukturyzacji Kopalń podkreśliliśmy ważność zabezpieczenia przed zniszczeniem obiektów stanowiących dziedzictwo kulturowe i przemysłowe - powiedział Andrzej Płonka dyrektor kopalni Wieczorek. - Prawdopodobnie to na terenie naszego zakładu górniczego powstanie Centrum Informatyczno-Przemysłowe. Byłby to doskonały przykład przywrócenia do życia likwidowanej kopalni, ale już w innej formie.
O niemieckich przykładach restrukturyzacji górnictwa mówił prof. Stefan Bruggerhoff.
- Obiektom przemysłowym w miarę możliwości trzeba dawać w zmieniającej się rzeczywistości nowe role i zdania - mówił. - Tylko wtedy przedłużymy ich żywotność. Tworzenie muzeów jest ostatecznością.
Ten punkt widzenia podzielał dr Piotr Gerber z Fundacji Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska.
- Nawet poszczególnym przedmiotom, a nie tylko obiektom należy przypisywać nowe, użyteczne role - mówił. - Spójrzmy chociażby na osiedle w Giszowcu. To historyczny obiekt na skalę światową, a jednocześnie zamieszkiwany przez setki rodzin.