Spotkajmy się zdrowi po Nowym Roku

Boże Narodzenie i Nowy Rok zamiast świętami radosnymi, czasem wyjazdów i spotkań z rodzinami są obecnie okresem niepokoju. Do problemów z opanowywaniem epidemii, której rozwoju, niespodziewanych zmian w ilości zakażeń oraz śmierci  nikt nie potrafi przewidzieć, doszedł nowy temat - występująca w Wielkiej Brytanii mutacja koronawirusa, której obecność stwierdzono także na kontynencie europejskim i w Australii.

Część krajów zamknęła granice, wprowadziła ostre ograniczenia w przemieszczaniu ludzi. Polska zaczęła od zawieszenia lotów z Wielkiej Brytanii (o północy z poniedziałku na wtorek 21-22 grudnia 2020) oraz apelu o to by przylatujący stamtąd sami umawiali się w oddziałach sanepidu dla przeprowadzenia testów.

Dla bezpieczeństwa własnego, dla bezpieczeństwa naszych bliskich, wielu z nas czeka Wigilia samotna, lub ograniczona do najwęższego kręgu. Rezygnujemy z odwiedzin, życzenia składamy przez telefon, lub komputer… i nie wiemy co dalej.

Jak długo problem choroby, śmierci nie dotyka ludzi, których znamy, patrzymy na to jak na kolejną wiadomość z mediów. Uderzenie choroby w konkretne osoby z naszego otoczenia, grupy znajomych, zmienia nastawienie. Czyni je bardzo osobistym, bardzo odczuwanym.

Trudne słowa doradcy premiera ds. Covid-19 prof. Andrzeja Horbana: przy leczeniu, nie można liczyć na skuteczność środków farmakologicznych, jak przy grypie. Szczepionka dopiero będzie. Pomoże, ale zanim da efekt walczyć z epidemią musimy przede wszystkim własnym staraniem - ograniczaniem do minimum kontaktów i podróży, przestrzeganiem podstawowej higieny - mycia, dezynfekowania rąk, skutecznym zasłanianiem twarzy i nosa, czego nie gwarantują tak zwane przyłbice. Krótko mówiąc, stosujmy się do zaleceń, o których mówi się od marca tego roku, a ich przestrzeganie  wciąż wychodzi bardzo różnie.   

Postarajmy się przeżyć najbliższe dwa tygodnie z poczuciem odpowiedzialności za siebie i za tych, którzy koło nas się znajdują.

Zespół Zarządzania Kryzysowego SRK SA życzy wszystkim spokojnych świąt, odnalezienia w tym trudnym czasie spokoju ducha, pogodzenia się z rzeczywistością, na którą nie mamy wpływu. Natomiast możemy się dostosować, by przez nią przejść z możliwie jak najmniejszymi stratami.

Spotkajmy się zdrowi po Bożym Narodzeniu i Nowym Roku!

Podstawowe zalecenia obowiązujące tak samo w pracy, jak też w czasie świąt

Należy: 

- często myć ręce oraz używać środków dezynfekujących

- w sklepach, miejscach publicznych, gdzie sięgamy po różne produkty, przedmioty dobrze  jest używać rękawiczek jednorazowych

- przecierać płynami do dezynfekcji powierzchnie płaskie, klamki, kierownicę, drążek biegów w aucie

- zachować bezpieczną odległość (min. 1,5 metra) od osób kaszlących, kichających

- samemu kaszląc, kichając zakrywać nos i usta wewnętrzną stroną łokcia, lub chusteczkami

  używanymi tylko jednorazowo i wyrzucanymi zaraz po użyciu

- stosować maskę na twarz (usta, nos) 

Uwaga: większość maseczek częściowo zapobiega przenoszeniu wirusów z osób używających je na inne osoby, lecz same w sobie nie chronią przed wirusem COVID-19; nie  dają też pełnej ochrony przed wirusami osób noszących je.  

Efekt stosowania tzw. przyłbic jest głównie iluzoryczny. W najlepszym wypadku zmniejszają nieco ryzyko zarażenie kropelkowego przy kontakcie bezpośrednim.

 W wypadku złego samopoczucia, lepiej zostać w domu

Jeśli wystąpi gorączka, kaszel, trudności z oddychaniem trzeba szybko skontaktować się z lekarzem, zaczynając od teleporady. Numer do lekarza rodzinnego warto wyszukać i zapisać wcześniej.

Nawet między domownikami nie należy używać wspólnych ręczników. Naczynia, sztućce dobrze jest nie tylko umyć, ale też przelać wrzątkiem. 

Ważnym jest by unikać większych skupisk ludzkich oraz - jak trudno by to nie wyglądało w okresie świątecznym - długotrwałych spotkań rodzinnych. Każdy z nas może być zakażony i nie wiedząc o tym przenosić chorobę.